Komputery i laptopy

Montaż komputerów PC poniżej 20 000 rubli w 2022 r. Czy jest to realistyczne?

Budowa niedrogiego komputera "biurowego" z nowych podzespołów to zawsze gorący temat. Spróbujmy jeszcze raz zmontować żelaznego konia za rozsądną cenę w kontekście otaczającego nas niedostatku. Ceny podane w tym artykule są aktualne dla Surgutu w momencie publikacji (i mogą ulec zmianie w dowolnym czasie).

W ciągu kilku miesięcy, które upłynęły od napisania poprzedniego artykułu, na krajowym rynku tanich podzespołów niewiele się zmieniło: niektóre podrożały, a niektóre na zawsze zniknęły ze sprzedaży. Zwłaszcza tani procesor AMD A6-7480, który w tamtym czasie był polecany do budżetowych zestawów, ostatecznie ustąpił miejsca na sklepowych półkach innym modelom, wprawdzie wydajniejszym, ale jednak nieco droższym. Nawet obudowy komputerów podrożały, choć w zasadzie nic nie zyskują na cenie. Czy w 2022 roku uda nam się złożyć typowy komputer biurowy i zmieścić się w budżecie 16 000 rubli? Prawdopodobnie nie. A co, jeśli zwiększymy budżet do 20 000? Prawdopodobnie.

Przypomnijmy, że termin "komputer biurowy" nie oznacza komputera przeznaczonego wyłącznie do pracy biurowej, ale ogólnie rzecz biorąc, każdy niedrogi komputer, który jest w stanie bez problemu obsługiwać programy Word/Excel, surfować po Internecie, Cosynka, Saper i Pasjans.

Korzystanie z systemów Windows 7 i Windows 8.1

Coraz częściej słychać głosy, aby porzucić "potwornie przestarzały" system Windows 7 i natychmiast uaktualnić go do systemu Windows 10, a teraz do Windows 11 (jeśli pozwalają na to wymagania systemowe). Nie zapominajmy jednak, że między 7 a 10 jest jeszcze 8. I choć oryginalnemu systemowi Windows 8 daleko było do tortu, jego ulepszona wersja jest znacznie ciekawsza. W porównaniu z systemem 7 system Windows 8.1 zajmuje mniej miejsca na dysku, ładuje się szybciej i zużywa mniej mocy obliczeniowej, mimo że jego minimalne wymagania systemowe są identyczne. Ponadto system Windows 8.1 jest bardziej responsywny z punktu widzenia komfortu użytkowania.

Rozszerzone wsparcie dla systemu 8 zakończy się w styczniu przyszłego roku, więc nie ma jeszcze powodu, aby go lekceważyć. Dziś, oprócz przeglądu sprzętu z Windows 10, przyglądamy się wszystkim opcjom sprzętowym (głównie procesorom) dostępnym dla Windows 7 lub 8.1.

Procesory

Poprzednie komputery biurowe tworzyliśmy w oparciu o procesory AMD, motywując to zbyt wysoką ceną procesorów Intel. Teraz sytuacja się zmieniła: Intel przedstawił nam relatywnie tańsze modele, a nasz budżet wzrósł, więc tym razem będziemy składać z procesorów Intela, oczywiście będą to dwurdzeniowe Pentium i Celeron. Procesory te tradycyjnie wyróżniają się dobrą wydajnością na rdzeń i doskonale nadają się zarówno do zadań biurowych, jak i do gier retro (zwłaszcza jeśli posiadają dyskretną kartę graficzną).

Najpierw dowiedzmy się, które z dostępnych w sprzedaży modeli procesorów Intel współpracują z systemami Windows 7 i 8.1. Interesuje nas tylko rodzime wsparcie dla siódemki i ósemki - bez czarów i rytualnych tańców z ogniem. Prawdopodobnie najbardziej istotnym elementem sprzedaży jest dwurdzeniowy, dwuwątkowy procesor Intel Pentium G4400 OEM. Co zadziwiające, procesor ten, po raz pierwszy zaprezentowany w 2015 roku, jest nadal produkowany! A tak przy okazji, nadal wykazuje się doskonałą wydajnością, ale o tym więcej później. Procesory oparte na mikroarchitekturze Skylake (których przedstawicielem jest G4400) były ostatnimi, które oficjalnie obsługiwały systemy Windows 7 i 8.1. Dlatego do budowy komputera, na którym będzie można uruchomić jeden z tych dwóch systemów operacyjnych, wybierzemy Pentium G4400. Procesor ten będzie kosztował 6 699 rubli.

Wymienione poniżej procesory nie są odpowiednie dla naszej konkretnej konstrukcji - aby uzyskać ich "przyjazność" z systemami Windows 7 i 8.1, będziemy musieli się trochę napocić. Jednak dla doświadczonych "szamanów" nie będzie to raczej przeszkodą.

  • Pentium G4560. Ten czterostrumieniowy procesor mógłby być doskonałą alternatywą dla G4400, gdyby nie brak natywnych sterowników dla zintegrowanej grafiki HD 610 (Kabylake) w systemach Windows 7 i 8.1. Producenci płyt głównych podjęli jednak działania i udostępnili nieoficjalne sterowniki beta do obsługi "wbudowanych" procesorów Kabylake w tych systemach operacyjnych. Wygląda na to, że działa, ale sterowniki w wersji beta są "niefajne".
  • Dowolny procesor Pentium lub Celeron 8. lub 9. generacji (począwszy od Celerona G4900). W przypadku tych procesorów obsługa sterowników dla systemów Windows 7 i 8.1 jest zaimplementowana tylko na płytach głównych z chipsetem H310(C), ale nawet tutaj jest ona niepełna: nadal nie ma sterowników dla "inline". W takiej sytuacji pomocna będzie instalacja prostych kart graficznych, takich jak GT 220 lub GT 710, które mają sterowniki nawet dla Windows XP. Jest to jednak dodatkowy wydatek, który nie sprawi, że komputer będzie całkiem przyjazny dla budżetu.
  • Systemy na chipie (SoC): Celeron J1800 i Celeron J3355. Prymitywny procesor Celeron J1800 SoC, choć po wyjęciu z pudełka obsługuje wersje 7 / 8.1, nie jest zbyt wydajny nawet w zadaniach biurowych. Model J3355 wygląda na jego tle o wiele lepiej, ale oficjalnie obsługuje tylko instalację systemu Windows 10. Nieoficjalnie Windows 7 / 8.1 nadal można przenieść na Celerona J3355, ale trzeba będzie użyć sterowników "podmienionych" - na przykład takich, jak opisane w tej instrukcji.

Przejdźmy teraz do wyboru procesorów dla systemu "biurowego" przeznaczonego do pracy z systemem Windows 10, a docelowo także Windows 11. Od niedawna dostępny jest podstawowy procesor Celeron G6900 oparty na najnowszej architekturze Alder Lake, który jest również dostępny w przystępnej cenie. Niestety, obecnie procesor ten nie może pretendować do tytułu króla biurowych montaży: ceny płyt głównych z chipsetem H610, niezbędnych do jego instalacji, nie można jeszcze nazwać przyjemnymi. Przejdźmy więc, że tak powiem, do doświadczeń z poprzednimi generacjami, aż do Coffee Lake Refresh - używanie starszych modeli do tworzenia systemów Windows 10, zwłaszcza od podstaw, po prostu nie ma sensu.

W tej chwili najbardziej przyjaznym dla budżetu procesorem jest dwurdzeniowy, dwuwątkowy Intel Celeron G5905, który nawet w konfiguracji pudełkowej kosztuje tylko 4199 rubli. To właśnie model G5905 jako pierwszy z rodziny Celeronów otrzymał pamięć podręczną trzeciego poziomu zwiększoną do 4 MB, co zapewniło poważny wzrost wydajności w porównaniu z poprzednimi modelami z tej rodziny.

Jeśli wydajność Celerona nadal nie jest wystarczająca, do gry wchodzą dwurdzeniowe i czterordzeniowe "złote hiperpeny". A propos, to właśnie konfiguracja 2/4, a nie 2/2, jest obecnie uważana za minimalną wymaganą do budowania od podstaw w systemach Windows 10 i Windows 11. "Hyperpeny są zwykle dostępne w kilku wariantach, różniących się jedynie zintegrowanym układem graficznym i szybkością taktowania. W prostej konstrukcji biurowej mocniejszy "outboard" nie jest dla nas szczególnie interesujący, a wzrost częstotliwości taktowania bazowego o 100-200 MHz jest raczej nieistotny - a koszt takich procesorów będzie wyższy. Dla naszych potrzeb wystarczy więc Intel Pentium Gold G5420 BOX (9. generacji) za 9399 rubli i Pentium Gold G6400 BOX (10. generacji) za 7799 rubli. Różnica w cenie między tymi dwoma modelami jest w rzeczywistości łatwo niwelowana przez podobną różnicę w cenie (ze znakiem minus) między płytami głównymi dla nich przeznaczonymi, więc obie konstrukcje będą kosztować mniej więcej tyle samo.

Porównajmy wydajność wybranych procesorów Intel, aby przekonać się, czy mamy rację. Aby było ciekawiej, porównajmy procesory AMD z poprzedniego artykułu (A6-7480 i A6-9500) oraz kilka "popularnych" modeli AMD, często polecanych do konstrukcji biurowych - Athlon 200GE i Athlon 3000G. Tym razem rezygnujemy z tradycyjnych testów w grach (nie interesują nas możliwości iGPU) na rzecz porównań w benchmarkach "syntetycznych". Przeanalizujmy wyniki dwóch popularnych benchmarków: CPU-Z Benchmark (x64 - 2017.1) i PassMark 10 uzyskane w trybie wielowątkowym.

Nie ma tu niespodzianek: nowe modele są szybsze od starych, a przy tej samej liczbie wątków Intel jest szybszy od AMD. Nie ma szczegółowych informacji na temat metod pomiaru wydajności w benchmarku CPU-Z, ale sądząc po wynikach, można założyć, że jest to czysta arytmetyka, zarówno liczb całkowitych, jak i zmiennoprzecinkowych, a procesory Intela tradycyjnie przodują w arytmetyce.

Wśród procesorów dwuwątkowych również w tym benchmarku "niebiescy" wciąż mają przewagę, ale w modelach z czterema wątkami palma pierwszeństwa nagle wędruje do "czerwonych". Dowiedzmy się, dlaczego tak się stało.

W przeciwieństwie do benchmarku CPU-Z, o wewnętrznej implementacji PassMark 10 wiadomo znacznie więcej. Procesor jest poddawany serii wysoce wyspecjalizowanych minibenchów, z których każdy jest dostosowany do określonego typu obciążenia, a następnie obliczana jest średnia ważona wyników. W poniższej tabeli przedstawiono wyniki poszczególnych mini-benchmarków dla każdego z czterech wątków wymienionych w artykule. Z jakiegoś powodu twórcy PassMark 10 zdecydowali się wykorzystać tylko trzy z ośmiu mini-benchmarków do testowania wydajności jednowątkowej, dlatego wyniki testów jednowątkowych nie mogą być uznane za w pełni wiarygodne i nie są prezentowane w tabeli.

Arytmetyka liczb całkowitych
,mln bps
Arytmetyka zmiennoprzecinkowa, miliony
operacji/s
Proste wyszukiwanie liczb
, miliony kl
atek na sekundę
Sortowanie
ciągów
losowych
,000 ciągów/s
Szyfrowanie danych,Mb/s Kompresja danych, megabajty/s Symulacja fizyczna, ramki/s Instrukcje wektorowe SIMD
,mln macierzy/s
Pentium Gold G6400 14170 8890 17 8 1501 61,2 361 1786
Pentium Gold G5420 12373 8410 14 8 1382 55,7 320 1511
Athlon 3000G 13929 7179 12 7 3969 56,5 296

2211

Athlon 200GE 12756 6562 12 6 3623 51,9 287 2030

Jak widać z tabeli, procesory Intela ustępują rywalom tylko w dwóch mini-benchmarkach z ośmiu: poważnie w operacjach z użyciem instrukcji wektorowych SIMD i bardzo poważnie w szyfrowaniu danych. Wystarczyło to jednak, aby końcowy ranking Niebieskich znacznie się obniżył. Ich opóźnienie można łatwo wytłumaczyć brakiem w Pentium Gold niezbędnych zestawów instrukcji, które posiada Athlon: AVX (zestaw instrukcji wektorowych) i SHA (szyfrowanie SHA256).

Ale czy jest to rzeczywiście poważna wada "hiperpunktów"? Właściwie nie. Wiele współczesnych gier komputerowych nie jest zoptymalizowanych do korzystania z AVX, a tym bardziej z popularnych edytorów tekstu. Dlatego podczas pracy z typowym oprogramowaniem biurowym (a co innego można robić za typowym komputerem biurowym) kolizja z AVX, a tym bardziej z SHA, jest mało prawdopodobna. A ponieważ w innych dziedzinach, nawet w sortowaniu ciągów znaków, "niebiescy" z łatwością przewyższają "czerwonych", nasz wybór procesorów Intela zamiast AMD w przypadku budżetowego komputera biurowego jest uzasadniony.

Chłodnica procesora i interfejs termiczny

Do chłodzenia procesora w dzisiejszych zestawach biurowych wystarczy standardowy boxowy cooler (jeśli jest dostępny) lub jakiś prosty i niedrogi cooler z 4-pinowym złączem do automatycznej regulacji prędkości i obsługą gniazd LGA1151 i LGA1200. Cooler Master I30 PWM [RH-I30-26PK-R1] może pełnić rolę takiego coolera w drugim przypadku - nawet pomimo stosunkowo niewielkiej powierzchni styku podstawy, na którą producent nałożył już kompletną pastę termiczną. Ten cooler kosztuje tylko 499 rubli, więc niełatwo będzie znaleźć coś tańszego. Chłodnica ta nie jest też zbyt głośna - deklarowany poziom hałasu to mniej niż 28dB.

Płyty główne

Wszystko, czego wymaga się od płyty głównej do budowy biurowej, to niska cena, obudowa micro-ATX, chipset low-end z literą "H" oraz obecność złączy monitorowych VGA, DVI i HDMI, przy czym złącze DVI jest opcjonalne: jeśli jest - dobrze, ale jeśli nie - nic wielkiego. Wszystkie podobne płyty są wyposażone w minimalny zestaw złączy wewnętrznych - po jednym hubie USB 2.0 i USB 3.x, cztery gniazda SATA, po jednym złączu dla coolera i wentylatora obudowy - więc nie będziemy się na nich skupiać. Jednak obsługa procesorów "po wyjęciu z pudełka", bez konieczności aktualizacji BIOS-u płyty głównej, z pewnością nie będzie zbyteczna.

Konstrukcje oparte na Pentium G4400 wymagają płyty głównej z chipsetem H110, ale liczbę kart z tym chipsetem wciąż dostępnych na rynku można policzyć na palcach jednej ręki. Najbardziej odpowiedni z nich to ASUS H110M-R w cenie 5499 rubli. Płyty ASUS z indeksem "R" są przeznaczone specjalnie dla konstruktorów komputerów PC, są dostarczane w zwykłym białym pudełku, jak to się mówi, bez oznaczeń i generalnie są najtańszymi rozwiązaniami firmy ASUS.

Procesor Pentium Gold G5420 będzie już wymagał płyty głównej z chipsetem H310. Przykładem może być MSI H310M Pro-VDH Plus, jeden z niewielu modeli low-end, który nie wymaga aktualizacji BIOS-u dla procesorów 9. generacji. Jedną z zalet płyty głównej jest 8-pinowe złącze zasilania procesora, choć jest to raczej problem w przypadku systemów z procesorami wyższej klasy. Koszt płyty głównej H310M Pro-VDH Plus wynosi tylko 3799 rubli.

Dla procesorów Celeron G5905 i Pentium Gold G6400 odpowiednie są płyty główne oparte na chipsetach H410 i H510. Ponieważ rozwiązania oparte na H510 są nieco droższe, aby zaoszczędzić pieniądze, wybierzmy płytę główną z chipsetem H410, a mianowicie MSI H410M PRO-E, jedną z najbardziej budżetowych płyt głównych z tym chipsetem (jej cena wynosi 5199 rubli). Podobnie jak H310M Pro-VDH Plus, obsługuje ona wybrane przez nas procesory, ma wszystkie trzy złącza wyświetlacza i 8-pinowe gniazdo zasilania procesora.

Wideo/grafika

Procesory G5905, G5420 i G6400 obsługują wbudowany układ graficzny Intel UHD Graphics 610, natomiast Pentium G4400 stawia na nieco starszy układ Intel HD Graphics 510, choć pod względem wydajności te "embedy" są plus minus takie same. Oczywiście nadal nie osiągają one poziomu Vegi 3 czy R7, ale nie mówimy też o właściwej wydajności 3D. Wyświetlanie pulpitu i okien programów, a nawet odtwarzanie filmów to zadania, z którymi poradzi sobie monitor UHD 610 / HD 510.

RAM

Podobnie jak poprzednim razem, system wyposażamy w 8 Gb pamięci RAM - albo w dwa moduły 4Gb, albo w jeden 8Gb, w przypadku budowy "biurowej" nie ma to większego znaczenia. Ponadto, jeśli w pewnym momencie pojemność jednego modułu pamięci nagle okaże się niewystarczająca do bieżących zadań, można po prostu dokupić drugi, a w przypadku dwóch początkowo zainstalowanych modułów trzeba będzie wymienić całą pamięć. Chipsety Hx10 nie obsługują podkręcania procesora ani pamięci RAM, więc będziesz musiał zadowolić się jedynie standardowymi częstotliwościami pamięci. Przy wyborze należy w miarę możliwości kierować się QVL płyt głównych.

Komputery z procesorem Pentium G4400 wymagają pamięci DDR4 o częstotliwości 2133 MHz - jest to wartość graniczna dla tego procesora. Pamięć DDR4 o częstotliwości 2133 MHz jest prawie całkowicie wyparta z rynku, a jej wybór jest bardzo ograniczony, więc weźmy i pracujmy z tym, co mamy w zapasie. W magazynie mamy tylko pamięć AMD Radeon R7 Performance Series [R744G2133U1S-U], która tradycyjnie jest najbardziej przystępną cenowo pamięcią na rynku - tylko 1350 rubli za moduł 4 GB. Połączymy ze sobą dwa takie moduły.

Procesor Pentium Gold G5420 obsługuje pamięć DDR4 o częstotliwości 2400 MHz. W tym przypadku wybór pamięci jest znacznie większy, ale i cena jest nieco wyższa. Aby zaoszczędzić pieniądze, ograniczymy się do jednego modułu pamięci o pojemności 8 GB, a będzie to stosunkowo popularny Patriot Signature [PSD48G240081], w cenie 2499 rubli. Nie jest to najwyższa półka, ale będzie bardziej niezawodna niż pamięć "AMD".

Zespoły z procesorami Celeron G5905 i Pentium Gold G6400 będą wymagały pamięci DDR4 2666MHz. Opcji jest wiele, ale jak zwykle o wszystkim decyduje cena, więc i tutaj zdecydujemy się na pojedynczy moduł pamięci o pojemności 8 GB - Apacer [EL.08G2V.GNH]. Po pierwsze, ta pamięć ma niezłą cenę(2650 rubli), po drugie, jest obecna na liście QVL płyty głównej MSI H410M PRO-E, więc jej kompatybilność jest bezpieczna.

Przechowywanie danych

Nasze podejście do przechowywania danych na komputerze biurowym nieco się zmieniło. Jako urządzenia pamięci masowej można nadal używać dysku twardego o pojemności 500 GB. Możesz też wymienić dysk twardy o pojemności 500 GB na dysk SSD (oczywiście o mniejszym rozmiarze), ale nie najtańszy, którego cena jest mniej więcej równa cenie dysku HDD. Rozważmy oba warianty.

Zalecenia dotyczące wyboru konkretnych modeli dysków twardych pozostają takie same: albo WD Blue [WD5000AZLX] (7200 obr./min, 32 MB pamięci podręcznej) za 2999 rubli, albo WD Blue [WD5000AZRZ] (5400 obr./min, 64 MB pamięci podręcznej) za takie same 2999 rubli. Czy uda nam się znaleźć przyzwoitą alternatywę półprzewodnikową?

Aby nie utonąć w niekończącym się morzu marek dysków SSD, preferujemy tę, której HDD już używamy - Western Digital. Dysk WD Blue 250 GB wyglądałby dobrze w każdej z dzisiejszych konstrukcji, ale jego cena przekracza nasz budżet. Po obniżeniu ceny do WD Green - nie WD Blue, ale lepszy niż zwykły no-name - otrzymasz dysk SSD w cenie dysku HDD. Dysk SSD WD Green [WDS240G2G0A] o pojemności 240 GB będzie kosztował 2 999 rubli, a za te pieniądze producent obiecuje dobre prędkości odczytu/zapisu, zarówno sekwencyjnego (do 545/465 MB/s), jak i losowego (do 37K/68K IOPS).

Obudowa

Cechy tej "obudowy marzeń": rozmiar Mini Tower z obsługą płyt głównych w formacie micro-ATX, zasilacz montowany na górze, zewnętrzne schowki 5,25" i 3,5" do instalacji dodatkowych urządzeń (ODD, czytnik kart), dwa porty USB 2.0 i jeden port USB 3.x na przednim panelu oraz miejsce na tylny wentylator. Deepcool WAVE V2 pasuje do tego opisu całkiem dobrze jak na swoją cenę, ale ma jedną wadę: jest budżetowy, a nie ultra-budżetowy.

Obudowa, która pasuje do definicji ultra-budżetowej, to GiNZZU B190. Jego cena jest śmieszna (tylko 1499 rubli), ale aby zaoszczędzić pieniądze, będziemy musieli zrezygnować z obu zewnętrznych schowków i portu USB 3.x. W rzeczywistości GiNZZU B190 to zwykła metalowa skrzynka, w której montuje się jego komponenty. Cóż, przynajmniej to pudełko ma przycisk resetowania, którego czasami brakuje w droższych modelach, a także miejsce na zainstalowanie kilku spinnerów.

Wentylator obudowy

Obudowa GiNZZU B190 umożliwia instalację dwóch wentylatorów chłodzących, jednak wszystkie płyty główne, które wybraliśmy dzisiaj do montażu biurowego, pozwalają na podłączenie pojedynczego wentylatora 4-pinowego. W razie potrzeby można podłączyć drugi wentylator bezpośrednio do zasilacza, ale ponieważ wentylator zasilacza powoduje również dodatkowy wypływ nagrzanego powietrza z obudowy, ograniczymy się do zainstalowania jednego - 80-milimetrowego tylnego wentylatora wyciągowego.

Zabieranie drogiego, markowego wentylatora do ultra-budżetowej obudowy z pewnością nie ma sensu. Nieco więcej możemy zaoszczędzić, rezygnując z automatycznej regulacji prędkości. W rezultacie miejsce w futerale zajął zwykły Gembird FANCASE za jedyne 150 rubli. Nie warto wypowiadać się na temat jego wydajności - on po prostu działa.

Zasilanie

Typowy komputer biurowy zużywa nie więcej niż 200 W, więc możemy zastosować zasilacz o niewielkiej mocy, powiedzmy 350 W. Zasilacze o niskiej mocy mają zwykle stosunkowo niewielką liczbę różnych złączy, ale w przypadku konstrukcji biurowej taka liczba w zupełności wystarczy. Nie zwracamy uwagi na dodatkowe funkcje, takie jak certyfikat 80 Plus czy podświetlenie RGB, ponieważ podnoszą one cenę urządzenia, a dla nas cena jest najważniejszym czynnikiem.

To, na co powinniśmy zwrócić uwagę, to wtyczka zasilająca procesor. Może być 4-pinowe lub 8-pinowe - tak jak odpowiadające mu złącze na płycie głównej. Problem polega na tym, że niektóre płyty główne z 8-pinowym złączem zasilania procesora mogą nie uruchamiać się przy użyciu zasilacza z 4-pinowym złączem zasilania. Zwykle problem rozwiązuje się przez zastosowanie odpowiedniego adaptera, jednak znacznie lepiej jest unikać tego problemu. Dwie z trzech płyt głównych, które dzisiaj wybraliśmy, mają 8-pinowe złącze zasilania procesora, więc będziemy o tym pamiętać przy wyborze zasilacza.

Najbardziej budżetowym zasilaczem (350W) wśród tych z 8-pinowym złączem zasilania CPU okazał się Aerocool VX-350 PLUS w cenie 1499 rubli. Pomimo niezbyt dobrej opinii o zasilaczach Aerocool z segmentu low-end, nie ma dla nich alternatywy - taki sam zasilacz Zalmana kosztowałby prawie dwa razy więcej.

Podsumowując

Komputer oparty na Pentium G4400 z obsługą Windows 7 i 8.1:
((6699 + 499) + 5499 + 2x 1350) + (2999) + (1499 + (150) + 1499) = 21544
rubli.

Zbudowany na bazie procesora Celeron G5905 z obsługą Windows 10 / 11:
((4199 + 0) + 5199 + 1x 2650) + (2999) + (1499 + (150) + 1499) = 18195
RUB.

Opcja oparta na procesorze Pentium Gold G5420:
((9399 + 0) + 3799 + 1x 2499) + (2999) + (1499 + (150) + 1499) = 21844
rubli.

Wariant oparty na procesorze Pentium Gold G6400:(
(7799 + 0) + 5199 + 1x 2650) + (2999) + (1499 + (150) + 1499) = 21795
rubli.

Tak, to niespodziewane. Nie chodzi o to, że mógłbym sobie poradzić tylko z jednym z czterech zmontowanych wariantów, nawet za 16 tysięcy. Oczywiście można było wziąć najtańszą pamięć i najgorszy zasilacz, ale nawet na takim posunięciu zaoszczędziłoby się około 600-700 rubli, a więc nie zarobiłoby się upragnionych 20 tysięcy.

Tak czy inaczej, mamy całkiem dobre i w miarę wydajne warianty komputerów "biurowych". Do czasu budowy nowych obiektów!

Zobacz również